Szkoła Podstawowa Nr 2 im. Władysława Broniewskiego w Wyszkowie

Statystyki

  • Odwiedziło nas: 3303292
  • Do końca roku: 226 dni
  • Do wakacji: 33 dni

Kontakt

07-200 Wyszków ul. Jana Matejki 5 Tel: 29 7423233

 

O tym, jak przedszkolak z grupy 0A zostanie strażakiem i leśnikiem

W piękny , słoneczny  dzień 22 maja wybraliśmy się na wycieczkę do Straży Pożarnej i Biblioteki Miejskiej w Wyszkowie.


O godzinie 9.00 wyruszyliśmy w trasę naszej podróży uzbrojeni w plecaki z  butelkami  napojów i kanapki. Najpierw zatrzymaliśmy się koło pomnika – armaty nad Bugiem, który wzbudził szczególne zainteresowanie chłopców. Następnie złożyliśmy wizytę w Straży Pożarnej. Tam zapoznaliśmy się z pracą strażaka. Dzieci puszczały wodę z węża strażackiego, zakładały kombinezon strażacki, podziwiały nożyce do rozcinania samochodów, słuchały sygnałów wozów strażackich.

Po ciekawej prelekcji strażaków zrobiliśmy sobie godzinną przerwę na posiłek i zaspokojenia pragnienia na placu zabaw w parku. Tu przeprowadziliśmy konkurs na najpiękniejszy zamek z piasku. Specjalnie powołane do tego jury w składzie: mama Oliwiera Tybury i babcia Niny Turek oceniły prace dzieci. Wszystkie zamki były wspaniałe. Wybór był trudny. Okazało się że zwycięzcami zostali wszyscy. Nagrody otrzymali w szkole.

Kolejnym etapem wycieczki była wizyta w Bibliotece Miejskiej w Wyszkowie. Dzieci zmęczone już trudami wycieczki zwiedziły wystawę z okazji 90-lecia Lasów Państwowych „Leśne historie”. Poznały urządzenia używane kiedyś i dziś w gospodarce leśnej, obejrzały zdjęcia, mapy, mundury leśników z różnych okresów historycznych. Na zakończenie naszej wizyty obejrzeliśmy wystawę pokonkursową „Pod Żaglami” zorganizowaną przez Klub Żeglarski „Spinaker” . Przekazaliśmy również materiały papiernicze i artykuły szkolne w ramach akcji charytatywnej „Szkolny upominek”. Każde dziecko aktywnie włączyło się do tej kampanii przynosząc z domu coś dla wsparcia dzieci z naszego lokalnego środowiska. Zmęczenia, ale bogatsi  w wrażenia wróciliśmy do szkoły. Ale ku zdziwieniu naszej pani nikt nie chciał wypoczywać. Wszyscy zabrali się do zabaw i to ruchowych. Po zmęczeniu nie został nawet ślad.

Serdecznie dziękujemy mamie Oliwiera Tybury, która poświęciła czas na opiekę nad dziećmi w czasie wycieczki.

                                                                                                                                                                                                     

                                                                                                                                                                 Ewa Mielczarczyk